Krucjata. Wcale nie ostatnia…
Wczorajszy news z oficjalną okładką „Niniwy” przerwał ponad miesięczne milczenie. Miałem bardzo dużo pracy i jakoś tak aura nie sprzyjała. Albo brakło czasu, albo było tak gorąco, że nie sposób było zebrać myśli. W tym okresie nazbierało się bardzo dużo rzeczy, … Continued